sobota, 28 czerwca 2014

Po zdemontowaniu praktycznie całego wnętrza udało się wreszcie wyciągnąć wykładzinę podłogi. Jak widać jest do porządny, mocno brudy kawał weluru.
Wstępne mycie polegało na kilkukrotnym umyciu karcher'em całej podłogi pod wysokim ciśnieniem. Wydawało się, że wyciekowi brudu nie będzie końca ale finalnie udało się go w całości usunąć. Potem jeszcze w wannie była poprawka, szorowanie szczotą oraz płukanie.
Dodatkowo zostały umyte listwy progowe

Podobny los spotkał wykładziny bagażnika. Mam nadzieję, że widać różnicę przed (pierwsze zdjęcie) a po (zdjęcie drugie)


To samo z drugą stroną


Przy bliższym przyglądaniu się naprawdę widać różnicę! Poniżej elementy jeszcze przed oraz po czyszczeniu. 


Po rozmontowaniu wnętrza można było przystąpić do kolejnych rzeczy, o których wkrótce ...
Next
This is the most recent post.
Previous
Starszy post

1 komentarze :

  1. Jeszcze tylko nowe wycieraczki samochodowe i projekt można uznać za udany. A tak już powaznie to jestem pod wrażeniem pracy włożonej w ten projekt. Widać, że kochasz ten samochód :)

    OdpowiedzUsuń