Po zdemontowaniu praktycznie całego wnętrza udało się wreszcie wyciągnąć wykładzinę podłogi. Jak widać jest do porządny, mocno brudy kawał weluru. |
|
Wstępne mycie polegało na kilkukrotnym umyciu karcher'em całej podłogi pod wysokim ciśnieniem. Wydawało się, że wyciekowi brudu nie będzie końca ale finalnie udało się go w całości usunąć. Potem jeszcze w wannie była poprawka, szorowanie szczotą oraz płukanie. |
|
Dodatkowo zostały umyte listwy progowe |
|
Podobny los spotkał wykładziny bagażnika. Mam nadzieję, że widać różnicę przed (pierwsze zdjęcie) a po (zdjęcie drugie) |
|
To samo z drugą stroną |
|
Przy bliższym przyglądaniu się naprawdę widać różnicę! Poniżej elementy jeszcze przed oraz po czyszczeniu. |
|
Po rozmontowaniu wnętrza można było przystąpić do kolejnych rzeczy, o których wkrótce ... |
Jeszcze tylko nowe wycieraczki samochodowe i projekt można uznać za udany. A tak już powaznie to jestem pod wrażeniem pracy włożonej w ten projekt. Widać, że kochasz ten samochód :)
OdpowiedzUsuń