piątek, 2 maja 2014

Okres od listopada 2011 do czerwca 2012 mogę określić jako czas dłuugiego oczekiwania oraz ogromnego testu cierpliwości. W tym czasie zgromadziłem jeszcze kilka rzeczy, a mianowicie:
 
1. Wtryski Siemens DEKA 630cc, które powinny bez problemu obsłużyć zapotrzebowanie na paliwo przy większych mocach (na razie okazuje się jednak, że leżą w szufladzie i na 250KM wystarczyły seryjne).


 
2. Sprężyny EIBACH PRO-KIT Sport Line. Umożliwiające obniżenie samochodu do 3,5 cm. Był to pierwszy element planowanych zmian w zawieszeniu.

 
3. W maju 2013 kiedy już rzeczywiście ruszył remont zostało przy okazji zregenerowane sprzęgło u Radzikowskiego.



 
4. Na dokładkę zakupiłem dwa komplety foteli przednich welurowych - jeden jasny beż (+ boczki) a drugi ciemy. W sumie z perspektywy czasu wydaje się, że to nie było zbyt racjonalne ;). Mimo wszystko zimowymi wieczorami postanowiłem sobie odświeżyć ich pokrycia i gąbki pod spodem.

 
 

0 komentarze :

Prześlij komentarz