czwartek, 1 maja 2014

Następny w kolejce był zakup nowej turbiny w miejsce wysłużonego Garreta t25 miało wejść sprawdzone już rozwiązanie tzn. turbina Mitsubishi TD04HL-19T.

Poważnie rozważałem na tamten czas kupno nowej, chińskiej podróbki ale ostatecznie padło na całkowicie zregenerowany egzemplarz.


Nie mając jeszcze pojęcia, że kiedyś będę chciał prowadzić bloga o moim samochodzie, niestety nie zrobiłem zdjęcia turbo przed montażem. .


A tutaj część gorąca turbosprężarki

Główna zaleta wymienionego turbo to przede wszystkim możliwość montażu "plug&play" oraz wydajność pozwalająca na osiągnięcie bez większego problemu mocy w granicach 300KM co stanowiło założony cel modyfikacji.

Turbinka ostatecznie znalazła się w samochodzie w okolicach czerwca 2012 roku i od tamtego czasu sprawuje się dzielnie.

0 komentarze :

Prześlij komentarz